Golf Mk3 AAM nie pali na jeden cylinder
: pn sie 15, 2011 23:09
Witam.
A więc tak miałem ostatnio przegląd w moim golfie i tylko wjechałem, gościu do mnie że jeden gar nie chodzi jak ma.A auto właśnie przejechało 1200km i spokojnie 150 leciało.Mówię ok sprawdzimy ,odpinamy kable po kolei i faktycznie 4 cylinder nie pracuje na niskich obrotach powyżej 2500 w miarę ok.No to na pierwszy ogień wiadomo kable, świece,kopułka i palec.Po perturbacjach z kopułką ,wyjmowaniu aparatu ustawianiu zapłonu (jakiś aparat z kosmosu )odpalam auto odpinam kable po kolei i super na każdym cylindrze ewidentna różnica w pracy.Zostawiam auto na chodzie i sprzątam graty aż tu nagle słyszę że znowu zaczyna kuleć,No to kable odpinanie i znowu po odpięciu z 4 cylindra żadnej różnicy.Trochę pokombinowałem i pojechałem do domu.Po 30 kilometrowej trasie pod domem mówię sobie jeszcze zajrze i niespodzianka 4 cylinder ewidentnie nie pracuje a 3 ledwo zipie(minimalne różnica w pracy silnika po odpięciu kabla ze świecy czasami jeszcze zdaża się że auto samo przyspiesza(wina gazu najprawdopodobniej).Kompresja mierzona na ciepłym ok na wszystkich cylindrach.Co to jeszcze może być:
-wtrysk nie bo to monowtrysk więc wszystkie cylindry by wariowały
-podstawa wtrysku(wskazywało by na to samoczynne przyspieszanie ale pół roku temu była zmieniana i poza tym tylko na gazie)
-kable świece kopułka palec na pewno nie ,
-czujnik halla w aparacie?????????? miała by na niego wpływ temperatura ?????(pierwsze 2-3 minuty na zimnym wszystko jest ok)
-węże podciśnienia(nie wiem co to i gdzie to ale przewijały się w kilku podobnych tematach miały by wpływ na wszystkie cylindry chyba????)
-pęknięty kolektor ssacy w okolicach 3 i 4 cylindra i w miarę rozgrzewania łapie lewe powietrze ew jakieś uszczelki na kolektorze ssącym????(potraktowałem okolice 4 cylindra lakierem do włosów i czuje lekki wzrost obrotów chyba ale równie dobrze mogą to być omamy jutro spróbuję płynu do czyszczenia hamulców jest bardziej palny).
Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły.
Będę naprawdę wdzięczny
A więc tak miałem ostatnio przegląd w moim golfie i tylko wjechałem, gościu do mnie że jeden gar nie chodzi jak ma.A auto właśnie przejechało 1200km i spokojnie 150 leciało.Mówię ok sprawdzimy ,odpinamy kable po kolei i faktycznie 4 cylinder nie pracuje na niskich obrotach powyżej 2500 w miarę ok.No to na pierwszy ogień wiadomo kable, świece,kopułka i palec.Po perturbacjach z kopułką ,wyjmowaniu aparatu ustawianiu zapłonu (jakiś aparat z kosmosu )odpalam auto odpinam kable po kolei i super na każdym cylindrze ewidentna różnica w pracy.Zostawiam auto na chodzie i sprzątam graty aż tu nagle słyszę że znowu zaczyna kuleć,No to kable odpinanie i znowu po odpięciu z 4 cylindra żadnej różnicy.Trochę pokombinowałem i pojechałem do domu.Po 30 kilometrowej trasie pod domem mówię sobie jeszcze zajrze i niespodzianka 4 cylinder ewidentnie nie pracuje a 3 ledwo zipie(minimalne różnica w pracy silnika po odpięciu kabla ze świecy czasami jeszcze zdaża się że auto samo przyspiesza(wina gazu najprawdopodobniej).Kompresja mierzona na ciepłym ok na wszystkich cylindrach.Co to jeszcze może być:
-wtrysk nie bo to monowtrysk więc wszystkie cylindry by wariowały
-podstawa wtrysku(wskazywało by na to samoczynne przyspieszanie ale pół roku temu była zmieniana i poza tym tylko na gazie)
-kable świece kopułka palec na pewno nie ,
-czujnik halla w aparacie?????????? miała by na niego wpływ temperatura ?????(pierwsze 2-3 minuty na zimnym wszystko jest ok)
-węże podciśnienia(nie wiem co to i gdzie to ale przewijały się w kilku podobnych tematach miały by wpływ na wszystkie cylindry chyba????)
-pęknięty kolektor ssacy w okolicach 3 i 4 cylindra i w miarę rozgrzewania łapie lewe powietrze ew jakieś uszczelki na kolektorze ssącym????(potraktowałem okolice 4 cylindra lakierem do włosów i czuje lekki wzrost obrotów chyba ale równie dobrze mogą to być omamy jutro spróbuję płynu do czyszczenia hamulców jest bardziej palny).
Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły.
Będę naprawdę wdzięczny