Strona 1 z 1

Rozrusznik...nowy zamiennik, czy ori używany?

: wt paź 26, 2010 17:16
autor: KrzychuGT
Na szukajce nie znalazłem nic na ten temat, więc sprawa przedstawia się tak:
niestety mój rozrusznik uległ takiej awarii, że już do niczego się nie nadaje :grrr: nawet do regeneracji...
Mam zamiar kupić rozrusznik i teraz pytanie: nowy zamiennik czy ori używka? Używany koszt zakupu + ew. regeneracja = cenie nowego zamiennika.
Jak się ma trwałość nowego do regenerowanego? Autko to Golf MK3 TDI 1Z

Pozdro :pub:

Rozrusznik...nowy zamiennik, czy ori używany?

: wt paź 26, 2010 17:52
autor: adrian43
ja 2 tyg temu regenerowalem rozrusznik bo tez padl i silnik 1Z . zaplacilem z toczeniem wirnika i z robota 390 zl narazie chodzi i mysle ze pochodzi nie wiem jak uwazasz to kup nowy moze tez pochodzi troche:)

Rozrusznik...nowy zamiennik, czy ori używany?

: wt paź 26, 2010 18:56
autor: erikt65
Witam
niestety mój rozrusznik uległ takiej awarii, że już do niczego się nie nadaje :grrr: nawet do regeneracji...
Czyli co się z nim stało??
Ja za regeneracje rozrusznika do mk4 zapłaciłem 50 zł . Gościu wymienił szczotkotrzymacz tulejki i przetoczył co trzeba i rozrusznik kręcił jak nówka. Powiedział mi że jak by był jeszcze dalej jakiś problem to już tylko wirnik do wymiany i koszt max 150 czyli w najgorszym wypadku wziął by około 200 zł.

Rozrusznik...nowy zamiennik, czy ori używany?

: wt paź 26, 2010 19:36
autor: KrzychuGT
no właśnie u mnie wirnik do wymiany, gdyż mam wyrwaną jedną "płytkę" z komutatora. jakim cudem odpadła nie mam pojęcia...w każdym bądź razie zrobiła niezły bałagan wewnątrz rozrusznika...

Rozrusznik...nowy zamiennik, czy ori używany?

: wt paź 26, 2010 19:39
autor: munior
adrian43 pisze:ja 2 tyg temu regenerowalem rozrusznik bo tez padl i silnik 1Z . zaplacilem z toczeniem wirnika i z robota 390
To cię ładnie przycięli :chytry: za tą kasę kupiłbyś 3 ori używki ,lub za ok.250zł jedną w idealnym stanie z gwarancją ,i niech nikt nie mówi że używka to kot w worku bo są też w super stanie .Ja zawsze kupuje używki i nigdy sie nie zawiodłem , a myślenie moje jest proste :kupując używkę zawsze zostaje stara część ,coś tam warta .Nigdy w życiu niczego bym nie regenerował ,tym bardziej za jakieś kosmiczne pieniądze ,jak w tym przypadku